Krioterapia jest metodą leczniczą, której istotą jest schładzanie powierzchni ciała niską temperaturą. Jest jedną z najstarszych metod fizykoterapii i jest często stosowanym zabiegiem podczas turnusów rehabilitacyjnych nad morzem. Leczenie zimnem znane było już w średniowieczu, kiedy to wykorzystywano znieczulające właściwości lodu i śniegu.
Krioterapia wykorzystuje naturalne reakcje organizmu na zimno. Są to zachowania obronne, które przywracają równowagę funkcjonowania całego ciała. Co się wtedy dzieje w naszym organizmie?
Dzięki krioterapii organizm zaczyna się bronić, co powoduje:
Możemy wyróżnić dwa rodzaje krioterapii: miejscową oraz ogólnoustrojową.
Krioterapia miejscowa polega na zastosowaniu pary z ciekłego azotu przez aplikator w dane miejsce ciała, wykonując przy tym ruchy okrężne, aby nie uszkodzić tkanek. Temperatura zabiegu miejscowego wynosi -100/-90 stopni i cały zabieg na jedną okolicę może trwać od 1 do nawet 5 minut.
Krioterapia miejscowa nie wymaga większych przygotowań – należy jednak przestrzegać pewnych zasad:
Wskazaniem do zabiegu są:
Przeciwwskazania do krioterapii miejscowej to:
Krioterapia ogólnoustrojowa polega na zastosowaniu pary z ciekłego azotu na cały organizm w tzw. kriokomorze. Zabieg składa się z trzech etapów:
Przede wszystkim, aby móc skorzystać z kriokomory trzeba przejść badania wstępne przez lekarza. Po ich pozytywnym rozpatrzeniu badane jest również ciśnienie przed każdorazowym wejściem. Oprócz tego każdy pacjent powinien się specjalnie przygotować:
Bawełniane rękawiczki możemy otrzymać na miejscu – najlepiej zadzwonić uprzednio do ośrodka i spytać, czy zapewniają oni osłonę na dłonie. Dodatkowo otrzymamy na nogi specjalne drewniane obuwie. Tak przygotowani możemy udać się na zabieg.
Krioterapię ogólnoustrojową stosuje się w przypadku:
Zabieg nie można wykonać w przypadku:
Zapytaj rehabilitację nad morzem o zabiegi w kriokomorze oraz o krioterapię miejscową. Może się okazać, że zabieg ten zmieni jakość Twojego życia, a dolegliwości staną się mniejsze i mniej uporczywe!
Podobał Ci się artykuł? Podaj dalej i udostępnij